Dostałam 5 kosmetyków marki Elite:
-3 cienie,
-maskarę,
-oraz miniaturkę pudru rozświetlającego.
W tym wpisie chciałabym ocenić maskarę. Byłam z niej niezwykle zadowolona , bo akurat skończyła mi się moja ukochana Max Factor 2000 Calorie. Dostałam odcień brązowy. Obawiałam się, że mi nie podpasuje, bo mam czarne rzęsy i brwi, ale okazało się, że tak naprawdę nie za bardzo widać ten kolor na rzęsach. W moim przypadku to zaleta, jednak kogoś kto oczekuje brązowych rzęs może ten fakt zawieść.
Według producenta, tusz jest wodoodporny, ma właściwości pogrubiające i wydłużające. Faktycznie, nie rozmazuje się i ładnie podkreśla rzęsy. Nie zauważyłam osypywania. Dobrze się nakłada. Szczoteczka jest standardowa, można nią dotrzeć zarówno do kącika oka jak i z łatwością pomalować dolne rzęsy.
Efekt przed i po:
Numer - 2, brąz.
Cena - 22,90zł.
Nie jest to mega teatralny efekt, ale myślę, że do codziennego makijażu nadaje się świetnie. Bardzo polubiłam tę maskarę, uważam, że śmiało można w nią zainwestować :)
gratuluję ;> ja nigdy nic nie wygrałam, ani w rozdaniach, ani w konkursach ;c
OdpowiedzUsuńmogę mieć tylko i wyłącznie frajdę z organizowania : )
miałam raz w życiu tusz wodoodporny i na prawdę trudno było się go pozbyć z rzęs ;x dlatego mam uraz ;d
dziękuję :)
OdpowiedzUsuńto fakt, wodoodporne kosmetyki sa cięzkie do zmycia, ale z dobrym płynem albo najlepiej olejami nie ma problemu :)
Śliczny blog;)
OdpowiedzUsuńBędę wdzięczna jak wejdziesz do mnie;):*
Gratuluje wygranej:) Puszek z pudru Vipery pierze się bez problemu, a puszkowatość traci po zamknięciu w pudełku - trochę powietrza i odżywa :) Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńgratuluję wygranej;)
OdpowiedzUsuń